Na czym polega leasing wózka widłowego i jakie ma zalety?

Leasing jest sposobem wejścia w posiadanie relatywnie drogiego sprzętu, jakim jest wózek widłowy, bez ponoszenia wysokich kosztów początkowych. To rozwiązanie jest interesujące dla firm, które nie chcą zamrażać kapitału inwestując w zakup wózka lub nie są w stanie zgromadzić odpowiednich funduszy. W artykule wyjaśniamy, jak działa leasing operacyjny i finansowy oraz wynajmem długoterminowy. Omawiamy korzyści każdego z wymienionych rozwiązań. 

Jeżeli interesuje nas zakup nowego wózka widłowego, musimy dysponować kwotą minimum 50 tys. zł. Jeżeli nie szukamy najtańszego sprzętu, lecz potrzebujemy konkretnej marki, modelu i wyposażenia, cena może łatwo poszybować powyżej 100 tys. zł. Mowa o cenach wózków o udźwigu około 3 ton i wysokości unoszenia nieco ponad 3 metry. W przypadku ciężkich wózków widłowych Heavy Truck o udźwigu powyżej 10 ton wymienione kwoty nie zawsze starczyłyby na opłacenie podatku VAT. W tej sytuacji dla wielu firm dylematem nie jest wybór pomiędzy zakupem a leasingiem, lecz ewentualnie między leasingiem a wynajmem długoterminowym.  

Czym różni się leasing od wynajmu długoterminowego? 

Leasing i wynajem długoterminowy to formy wejścia w posiadanie wózka widłowego na pierwszy rzut oka bardzo zbliżone. Jednak znacząco różnią się szczegółowymi warunkami umów. Wynajem to opcja znacznie wygodniejsza: płacimy abonament, kupujemy paliwo (lub energię elektryczną) i nie martwimy się o całą resztę. Za wygodę trzeba jednak zapłacić więcej niż w przypadku leasingu, który wymaga nieco bardziej skomplikowanych rozliczeń podatkowych. Korzyścią leasingu wózka widłowego są niższe koszty miesięczne i możliwość wejścia w posiadanie wózka po zakończeniu leasingu. Możemy też wykupić przedmiot wynajmu długoterminowego – różnica polega na tym, że cena będzie znacznie wyższa. Wynika to stąd, że w przypadku leasingu miesięczna opłata jest rodzajem raty (podobnie jak przy spłacaniu kredytu), powiększonej o prowizję firmy leasingowej. W przypadku wynajmu płacimy tylko za prawo użytkowania, więc opłaty miesięczne nie wpływają na wartość ewentualnego wykupu maszyny. Warto pamiętać, że leasing (operacyjny) wymaga poniesienia kosztów opłaty wstępnej, która często jest skalkulowana na poziomie od kilku do kilkunastu procent wartości rynkowej leasingowanej maszyny. W przypadku wynajmu nie ponosimy żadnych kosztów wstępnych: w przeciwieństwie do leasingu nie musimy też pokrywać kosztów ubezpieczenia wózka, płacić za odbiory UDT i przeglądy konserwacyjne.  

Wybór pomiędzy leasingiem a wynajmem długoterminowym powinien być poparty staranną kalkulacją kosztów. Jednym z ważnych kryteriów, które należy wziąć pod uwagę jest też czas trwania umowy: w przypadku leasingu jest on zwykle dłuższy. Zerwanie umowy leasingowej wiąże się z poważnymi konsekwencjami finansowymi (warto dokładnie tę kwestię przeanalizować przed podpisaniem umowy). Stąd też w przypadku firm, które nie są w stanie precyzyjnie określić okresu użytkowania wózka widłowego, bezpieczniejszą opcją może być wynajem długoterminowy.   

Czym różni się leasing operacyjny od finansowego? 

Dominującą na polskim rynku formą leasingu jest leasing operacyjny. Wynika to głównie z faktu, że w przypadku tej formy leasingu wózek widłowy jest zaliczany do składników majątkowych firmy leasingowej, która prowadzi ich amortyzację. Leasing operacyjny pozwala biorącemu w użytkowanie potraktować miesięczne raty oraz opłatę wstępną jako koszty uzyskania przychodu. Nie musi też na wstępie płacić całego podatku VAT, ponieważ jest on doliczony proporcjonalnie do miesięcznych rat leasingowych. 

W przypadku leasingu finansowego wózek staje się składnikiem majątkowym biorącego w użytkowanie, na którym spoczywa konieczność dokonywania odpisów amortyzacyjnych. Biorący w użytkowanie musi zapłacić jednorazowo cały podatek VAT. Nie może też zaliczyć rat miesięcznych do kosztów uzyskania przychodu – taką klasyfikację można zastosować tylko wobec części odsetkowej comiesięcznej raty leasingowej. Ewidentną korzyścią jest natomiast brak opłaty wstępnej.  

Leasing operacyjny różni się też od leasingu finansowego warunkami wejścia w posiadanie wózka widłowego po zakończeniu czasu trwania umowy. Leasing operacyjny gwarantuje możliwość pierwokupu wózka po zakończeniu obowiązywania umowy. Natomiast po zakończeniu umowy leasingu finansowego użytkownik wózka staje się automatycznie jego właścicielem. 

– Możliwość redukcji kosztów wstępnych przy leasingu operacyjnym pozwala wejść w posiadanie wózków widłowych wyższej klasy, które przy konieczności zapłacenia całego VAT-u mogłyby znaleźć się poza naszym zasięgiem – tłumaczy specjalista z firmy Nikoalex: – Wielką zaletą tego typu leasingu jest też możliwość oddania eksploatowanego wózka po zakończeniu umowy i wzięcia w leasing kolejnej maszyny – nowszej lub w innym modelu czy wersji wyposażenia. Dzięki temu zawsze możemy korzystać z nowoczesnych i doskonale dopasowanych do naszych potrzeb wózków widłowych. 

Dla kogo leasing jest optymalną opcją? 

Leasing daje możliwość posiadania wózka widłowego wszystkim tym, którzy nie chcą lub nie mogą zamrażać pieniędzy w inwestycji, jaką jest zakup maszyny. Można otrzymać maszynę w zamian za poniesienie opłat wstępnych na poziomie kilku czy kilkunastu procent ceny jej wartości rynkowej. Leasing to także rozwiązanie problemu braku funduszy w przypadku firm, które nie mogą liczyć na kredyty bankowe, a chcą docelowo wejść w posiadanie wózka widłowego. Firmy leasingowe są znacznie łagodniejsze w ocenie kondycji finansowej swoich klientów.