Profesja zapomniana. Czym jest kaletnictwo?

Z wyrobami kaletniczymi spotykamy się na co dzień, jednak często określamy je mianem galanterii skórzanej. Termin ,,kaletnik” stał się nieco zapomniany, podobnie jak sama profesja. Zupełnie niesłusznie – współczesne kaletnictwo ma się bowiem całkiem dobrze.

Wprawne dłonie i nie tylko

Kaletnictwo to gałąź rzemiosła o wielowiekowej tradycji, zajmująca się wytwarzaniem takich produktów jak teczki, torby, torebki, sakwy, paski, portfele czy breloczki. Proces wytwórstwa kaletniczego składa się z wielu etapów – począwszy od przygotowania projektu wyrobu i opracowania konkretnych szablonów dla krojczych, szwaczek i montażystek, przez krojenie, wypalanie, wytłaczanie, aż po klejenie, szycie i ostateczne wykończenie produktu. Co ważne, większość prac kaletniczych jest wykonywana ręcznie. Jedynie stębnowanie – czyli szycie – odbywa się przy pomocy specjalnych maszyn, obsługiwanych przez wykwalifikowane osoby.

Sztuka wymarła? Wcale nie!

Choć panuje przekonanie, że sztuka kaletnicza wymarła, nie jest to prawdą. Wręcz przeciwnie – kaletnictwo wciąż pełni istotną rolę, a dodatkowo wyewoluowało wraz z postępem technicznym. Zakłady kaletnicze – prócz posługiwania się skórami naturalnymi – opanowały umiejętność obróbki tworzyw sztucznych, co ma niebagatelne znaczenie z ekologicznego punktu widzenia. Szczególną popularnością cieszy się produkcja detali do toreb, plecaków i wyrobów pokrewnych. Za wzór może posłużyć firma Dkal Sidorownin Sp. J. z Otwocka, wytwarzająca dodatki kaletnicze bazujące na przetwórstwie tworzyw takich jak poliamidy czy poliwęglany. Poza standardową produkcją kaletniczą, Dkal świadczy też usługę przetwórstwa technicznych tworzyw sztucznych metodą wtrysku na formach powierzonych. To najlepszy dowód postępu jaki poczyniły współczesne zakłady, a także świetny przykład tego, jak sprawnie i z pomysłem rozwinąć działalność rzemieślniczą.