Na czym polega depilacja laserowa?

Istnieje wiele metod usuwania niepożądanego owłosienia. Większość z nich jednak nie jest w stanie przynieść trwałych rezultatów, a niektóre w dodatku mogą podrażniać skórę. Na uwagę zasługuje jednak wyjątkowo skuteczna depilacja z wykorzystaniem technologii laserowej. Co sprawia, że jest tak wyjątkowa, oraz na czym dokładnie polega ów zabieg – o tym przeczytasz w poniższym artykule.

W przeciwieństwie do golenia przy użyciu maszynki albo specjalnych kremów, laserowa depilacja nie skupia się wyłącznie na pozbyciu się tylko widocznej części włosa. Przynosi też lepszy efekt niż depilator czy plastry z woskiem, które co prawda wyrywają włosy wraz z cebulkami, ale nie niszczą mieszków włosowych.

Istota zabiegu

Cel ten osiąga natomiast skoncentrowana wiązka światła, czyli laser. Jego energia przechwytywana jest przez znajdujący się w mieszkach barwnik zwany melaniną. Pod wpływem lasera podgrzewa się on do temperatury, która trwale uszkadza znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie struktury – czyli właśnie komórki mieszka włosowego. Zjawisko to nosi nazwę selektywnej fototermolizy.

Im ciemniejsze włosy, tym więcej barwnika, a więc też tym bardziej skuteczny zabieg. Do jeszcze całkiem niedawna zresztą depilacja laserowa przynosiła efekty tylko w przypadku ciemnych, grubych włosków. Postęp technologiczny przyniósł jednak rozwiązania w postaci np. lasera VECTUS™, wykorzystywanego m.in. w szczecińskiej Klinice Urody „Maestria”.

Bezpieczeństwo

W zabiegach z jego wykorzystaniem zastosowanie znajduje inteligentny czytnik poziomu melaniny w skórze, pozwalający indywidualnie dobrać moc wiązki światła do barwy włosów – również jasnych. Zwiększone tym samym zostaje również bezpieczeństwo całej procedury, która wcześniej stwarzała ryzyko poparzenia chociażby w przypadku skóry opalonej. To dlatego depilacji nie wolno było przeprowadzać latem. Dla lasera VECTUS™ nie jest to jednak już żadne ograniczenie, a zabieg wykonać można o dowolnej porze roku.

Przed i po

Specjalna głowica chłodząca dodatkowo redukuje do minimum ewentualny dyskomfort w postaci pieczenia czy swędzenia okolicy poddawanej depilacji. Skórę wyjątkowo wrażliwą można zresztą na wszelki wypadek posmarować żelem lub maścią znieczulającą. Występujące po zabiegu zaczerwienienie ustępuje zazwyczaj po kilku godzinach (maksymalnie po paru dniach) i nie stanowi przeszkody w podejmowaniu codziennych aktywności.

Kluczowe jest jednak odpowiednie przygotowanie. Podczas wstępnej konsultacji należy wykluczyć wszelkie możliwe przeciwwskazania (takie jak ciąża, infekcja, zaburzenia hormonalne, niektóre choroby skóry czy schorzenia ogólnoustrojowe, a także przyjmowanie pewnych leków), a przez kilka tygodni przed zabiegiem nie wolno wyrywać włosków w okolicy, z której chcemy się ich pozbyć (można je tylko golić).

Pełen efekt tylko w serii

Warto też wspomnieć, że melanina w mieszku włosowym obecna jest wyłącznie w fazie wzrostu włosa. W fazie tej znajduje się zaś około 30 proc. włosów jednocześnie – i tyle właśnie da się trwale usunąć podczas jednej sesji. Dlatego też należy wykonać serię zabiegów w kilkutygodniowych odstępach, tak aby inne włosy zdążyły osiągnąć ów konkretny etap rozwoju. W związku z tym, że niektóre mieszki mogą przez dłuższy okres pozostawać uśpione, a z czasem pojawiają się nowe, zabiegi będą w pewnym momencie wymagać powtórzenia. Nastąpi to jednakże najwcześniej dopiero po kilku latach, co w porównaniu z tempem odrastania włosków usuniętych innymi sposobami wydaje się niemal wiecznością.