Co robić po wykryciu guza w piersi?

Przypadkiem pod prysznicem, w czasie pieszczot z partnerem albo podczas samobadania – tak najczęściej wykryte zostają w piersiach zgrubienia, których tam wcześniej nie było. I najczęściej pierwszą myślą, jaka przychodzi wówczas do głowy jest: „rak”. Wiele kobiet odwleka wizytę u lekarza, bojąc się potwierdzenia takiej właśnie „diagnozy”. A tymczasem prawie 80 proc. guzków wcale nie musi mieć złośliwego charakteru! Co w takim razie trzeba zrobić? Zgłoszenie się do specjalisty to absolutna konieczność. Nie ma co powtarzać samobadania, licząc na to, że „samo zniknie”, a tak naprawdę denerwować się jeszcze bardziej. W końcu nawet jeśli w naszej piersi rozwija się nowotwór, to przecież im wcześniej podejmiemy odpowiednie działania, tym większe będą szanse na wyleczenie! Jeśli zaś zmiany są łagodne, to też można, a nawet powinno się z nimi zwykle coś zrobić – i nie ma na to żadnych domowych sposobów. Wizyta u lekarza jest więc nieunikniona.

Dalsza diagnostyka

Z pewnością wykona on badanie palpacyjne, czyli inaczej dotykowe, a najprawdopodobniej skieruje nas także na USG lub mammografię. Zależy to przede wszystkim od naszego wieku.

Przed 40. rokiem życia stosunek tkanki tłuszczowej i gruczołowej w piersiach jest nieco inny niż u kobiet starszych, w związku z czym bardziej miarodajne okazuje się właśnie badanie USG – dowiadujemy się w Specjalistycznych Gabinetach Lekarskich „Sofimed” w Krakowie. – W późniejszym wieku przeprowadza się je jednak uzupełniająco na przemian z mammografią – słyszymy.

Jeśli podczas jednego bądź drugiego badania obrazowego lekarz stwierdzi nowotwór albo będzie miał jakiekolwiek wątpliwości, skieruje nas zapewne na biopsję, czyli pobranie fragmentu podejrzanej tkanki. Taką tkankę  bada się pod mikroskopem w celu postawienia diagnozy. Jeśli okaże się, że to rak piersi, indywidualnie dobrane zostaną odpowiednie metody postępowania (np. mastektomia, chemioterapia czy też terapia celowana).

Jeśli nie rak, to co?

Częściej jednak wykryte guzki w piersiach mają charakter łagodny. Czasem można to stwierdzić już w trakcie badania palpacyjnego – taką zmianą będzie np. równy, gładki, kulisty guzek, bolesny przy dotyku, ale też łatwo przesuwający się pod skórą. Oczywiście jeśli nic nas nie boli, lecz czujemy wyraźne zgrubienie, nie wpadajmy w panikę! Może to być bowiem chociażby włókniakogruczolak, którego często wystarczy tylko obserwować. Inne łagodne zmiany to m.in. mastopatia oraz torbiele (zwane również cystami), które gdy są duże i bolesne, poddaje się aspiracji, tj. odsysaniu znajdującego się w nich płynu. Mastopatię z kolei określa się czasem jako guzkowatość piersi albo zwyrodnienie torbielowato-włókniste. Tego schorzenia nie da się w pełni wyleczyć, można jedynie łagodzić towarzyszące mu dolegliwości, stosując leki hormonalne.